wtorek, 10 czerwca 2014
Amarantus na mleku z gruszką i słonecznikiem
Naczytałam się o zaletach amarantusa, że ma 3 razy więcej błonnika niż pszenica, opóźnia procesy starzenia, zawiera antyoksydanty przeciwdziałające chorobom, nie zawiera glutenu, cenne źródło białka, że w nasionach znajdują się jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe (m.in. obniżają cholesterol), maja wysoką zawartość lizyny i aminokwasów zawierających siarkę, itd. - musiałam włączyć do diety :-) Więcej o amarantusie tutaj.
Składniki:
- 50 g ziaren amarantusa,
- mała gruszka,
- 0,5-1 szklanki mleka
- łyżeczka miodu,
- słonecznik.
Przygotowanie:
Amarantus ugotowałam na małym ogniu w potrójnej ilości wody przez 15 minut. Po tym czasie zalałam mlekiem, dodałam miodu i podgrzałam tyle, żeby miód się rozpuścił. Wtarłam gruszkę i wymieszałam. Po przelaniu do miseczki posypałam słonecznikiem.
Amarantus po ugotowaniu może wyglądać dziwnie - wygląda na to, ze to normalne :-) Ma intrygujący smak :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz